Chłodna bryza objęła moje ciało. Francuskie słońce przebiło się przez Podniosłem zmęczone powieki i zobaczyłem go... był przy mnie. Opierał się na jednej ręce drugą bawił się moimi włosami.
- Wstałeś już
Uśmiechnął się leciutko i przyłożył swoje usta do moich ja natomiast szybko się odsunąłem. Z wielkim znakiem zapytania na twarzy patrzył na mnie a ja tylko ze zrezygnowaniem spojrzałem na niego i nic nie mówiąc wstałem i skierowałem się w stronę kuchni.
Cały dzień spędziłem na zakupach musiałem całą tę sytuację przemyśleć. Gdy wracałem do hotelu było po 14 czyli miałem jeszcze dużo czasu. Rzuciłem uśmiechem do recepcjonistki, wszedłem na górę do naszego pokoju.
- Niall ?
Zawołałem oczekując na odpowiedź - niestety nie doczekałam się jej. W pokoju nikogo nie było. Westchnąłem głośno i odłożyłem siatki z zakupami. Wziąłem butelkę wody i usiadłem na kapnie, spojrzałem na szklanym stoliku byłą przylepiona karteczka. Od razu wziąłem ją do ręki i przeczytałem co było napisane na żółtym papierze.
"Zayn !
Jestem w barze nie wiem kiedy przyjdziesz... gniewasz się na mnie ? Daj m wszystko wyjaśnić. Słońce zależy mi na tobie !
Będę czekał w barze... przyjdź ... proszę...
Kocham Cię Niall xx"
Zdziwił mnie jego liścik ,ale szybko wziąłem prysznic ubrałem się i chwilę później zamknąłem za sobą drzwi. Bardzo się śpieszyłem. Nie chciałem żeby czekał ,ale chciałem żeby wyjaśnił. Zbiegłem do hotelowego baru.
Wpadłem tam i zacząłem się rozglądać zobaczyłem jakiegoś blondyna przy barze więc szybko tam podszedłem.
Usiadłem obok i widziałem kontem oka że patrzył na mnie.
- Przyszedłeś...
Usłyszałem a na to się odwróciłem.
- Miałaś mi wyjaśnić...
Powiedziałem oschle ,ale w sercu nawet nie tak głęboko. Miałem ochotę przytulić go i powiedzieć jak bardzo go kocham.
- Nie wiem co się ze mną dzieje. Nigdy nie wstydziłem się Ciebie i tego że Cię kocham ,ale...Sam nie wiem, podoba mi się jak Michelle się stara o mnie i wgl.
- Czyli zostawiasz mnie dla Michelle ?!
Krzyknąłem a on wstał i chciał mnie przytulić.
- Zostaw mnie kurwa !
- Kocham Cię...
- Kłamiesz !
On spuścił głowę a ja po portu wyszedłem z baru. W głowie tysiące myśli, ochota zrobić tysiące czynów,ale co będzie dobre ?
_______________________
sorki że krótki....
9 kom. next !!:))
Świetny rozdział:D
OdpowiedzUsuńsuper blog i rozdział..czekam na następny ♥
OdpowiedzUsuńło kurwa.. nic mi się tu nie zgadza, przez co cały blog podoba mi się jeszcze bardziej:O :D
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na następny:)
ZIALL<333
no nie. nie. nie, nie, Niall gnojuuu -,-
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny xd
super blog
OdpowiedzUsuńSwietne!
OdpowiedzUsuńO kurwa, Niall, ty dupku!
OdpowiedzUsuńDawaj szybko następny!!
Strasznie mi się podoba *_____*
Szybciutko !!! Nowy czekam, oby był dłuższy xd hahaha dłuższy ;p
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY!!!! BŁAGAM, CZEKAM NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ!!! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńKuzde to jest cudne! Czekam na next!<3
OdpowiedzUsuń