piątek, 10 sierpnia 2012

Rozdział 4

Bez słowa doszliśmy do kremowego domu. Niall wyprzedził mnie i otworzył duże drzwi kluczem. Złapał za klamkę i popchnął drzwi gestem ręki zapraszając mnie do środka.
Weszliśmy do środka. Było tak przytulnie. Blondyn szybko rozebrał się i podbiegł do kominka rozpalając go.
- Dawno tu nie byłem
Powiedziałem rozglądając się. Kątem oka zobaczyłem ze blondyn spojrzał na mnie i jakoś posmutniał.
Gdy zdjąłem już wszystkie mokre od śniegu rzeczy wkroczyłem do salonu gdzie Niall'er "rozbudzał" ogień.
Podszedłem do jednej z półek i złapałem zdjęcie Niall'a i jego matki. Patrząc na to zdjęcie wróciły wszystkie wspomnienia.
- Brakuję mi jej wiesz ?
Usłyszałem jego głos. Jego ręka powędrowała do zdjęcia. Położył go z powrotem na półkę.
Nie wiem czy mówiłem,ale zapewne czytaliście już w gazetach.... Matka Niall'a - Maura zginęła rok temu w wypadku samochodowym. Chłopak nie potrafił się po tym pozbierać. Przez jakieś siedem miesięcy nawed nie dotknął gitary a co dopiero śpiewu. Odwołaliśmy jedną z ważniejszych tras ,ale nie mieliśmy mu tego za złe.

Odwróciłem się do niego i po prostu go przytuliłem. On nic nie mówiąc zaplątał swoje ręce w okół moich bioder. Poczułem na moim T-shircie coś mokrego. Wiedziałem że to łzy.
Gładziłem ręką po jego włosach i uspokajałem.
- Cii już dobrze. Jestem tu tak?
Mówiłem i uśmiechałem się do niego.
On odczepił się ode mnie i spojrzał w moje oczy. Uśmiechnąłem się do niego jak najładniej umiałem i łapiąc go za rękę skierowałem się do kuchni. On co jakiś czas pociągając nosem szedł za mną ulegle.
Gdy doszliśmy już do czarno białej kafelkowej kuchni. Zajrzałem a parę miejsc. Wyjmowałem po kolei czekoladę mleczną, białą, bitą śmietanę, owoce.
Zacząłem przygrzewać "czarną" czekoladę aby była pitna. Gorąca czekolada z kawałkami białej czekolady z owocami i bitą śmietaną to mój specjał. Widziałem kontem oka jak patrzył na mnie a w jego błękitnych oczkach widziałem że był zdezorientowany.
"bebé sabrosa" - (smacznego kochanie) Powiedziałem w jego stronę posyłając mu kolejny uśmiech.
Podałem mu z jednej ręki łyżeczkę a z drugiej deser. Nie pewnie sięgnął i zamoczył łyżeczkę w gorącej cieczy i szybko wsadził ją do ust uśmiechając się.
- Skąd znasz hiszpański ?
Powiedział po chwili ciszy nadal zajadając się deserem.
Wyjąłem łyżeczkę z ust i oblizałem wargi.
- Tylko parę słówek
Znów wziąłem pełną łyżeczkę do ust.
- A co to znaczyło , smacznego ?
- smacznego koch... smacznego
Uśmiechnąłem się i wbiłem wzrok w podłogę. Źle się czułem w jego towarzystwie. Znaczy nie ... kurwa tak trudno to powiedzieć.
Eh... Czy to jeszcze mój przyjaciel ?. Nie mam pojęcia... przyjaciel czy może ... coś więcej ?. No ,ale ja wolę dziewczyny !.
To chore.

Zjedliśmy i poszliśmy oglądać film. "Bądź jeśli kochasz" czy coś... Niall'er lubił takie romansidła a dla niego mogłem to przemóc nie ?.
Film trwał już jakieś 20 minut a mi nudziło się jak cholera.
- Z-Zayn ?
Usłyszałem nie pewny głosik blondyna.
- hym ?
Odwróciłem głowę w jego stronę i spojrzałem na niego pytająco.
- M- Mogę się do ciebie przytulić ? Strasznie mi zimno.
Powiedział nie pewnie nawed na mnie nie patrząc.
- Chodź !
Rozłożyłem ramiona a on szybko oplótł swoje ręce w okół mojej klaty.
Na moich ustach pojawił się wielki uśmiech.

 Budząc się poczułem przyjemne ciepło był to Niall śpiący na mojej klacie. spojrzałem na telewizor film leciał od początku co znaczyło że skończył się i leci jeszcze raz.
Nie chętnie wymknąłem się z jego uścisku. Przykryłem go kocem i ukucnąłem koło niego. Westchnąłem i cichutko zacząłem mówić.
- Czy to nie dziwne że lepiej mi gdy ty mnie przytulasz niż kiedy prztulała mnie Perrie ?
To chore ,ale chyba Ziall Halik jest prawdziwy.
Nie pewnie przybliżyłem moją twarz do jego ta odległość była taka niebezpieczna. Lekko musnąłem jego usta i szybko oderwałem się od niego a by go nie obudzić. Pocałowałem go w czoło i skierowałem się w stronę balkonu aby zapalić i wszystko przemyśleć.
____________________________________
Z dedykacją dla Oli ♥ która zaciągnęła tu tak wiele osób - Dziękuję :*

6 komentarzy:

  1. Swietny bloog ;) Powodzenia w dalszym pisaniu :* / Zuzaa Malik

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskieeee.♥ kocham ten blog..trochę dziwnie się czuję czytając to ale to takie miłe uczucie:3

    OdpowiedzUsuń
  3. Omomomomomoomomomomomomomomomoomm ♥
    Pocałował go... *.*
    No nie normalnie świetny rozdział : >

    OdpowiedzUsuń
  4. Cute <3333 Super <3333 uwielbiam twojego bloga <333
    ____________________________________
    1d1daniaola1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. nie Ziall Halik tylko Ziall Horalik :) ale super :)

    OdpowiedzUsuń